Fiona66 napisał:
No coz Zuzu, sensem tego tekstu nie jest "laurka" dla Kaczynskiego. Troche mnie dziwi, ze nie tego nie zauwazyles, a moze nie dziwi...
Kilka stwierdzeń jest tak ynteligęnych żę nie zastanawiałem się na temat "jełopa" i "wasalizowania"
Dla mnie to klasyczne myślenie PIS, że to spisek, gra służb itd.
Amerykanom to byśmy w dupę bez wazeliny weszli.
Misja w Iraku i Afganistanie i nic w zamian (niby F16 i jakaś tam tarcza ((raczej dekiel od kosza naśmieci

))
Gdzie można było np. technologie budowy autostrad wynegocjować od USA w zamian.
(Polacy inteligentnie zakupili od Portugalczyków bo tam klimat rzeczywiście bliźniaczo podobny

)
No a teraz to Chińczycy będą je u nas budować.
Od Rosji jesteśmy zależni czy to nam się podoba czy nie.
Kraje europejskie też i lepsze mają stosunki z Rosją niż Polska.
U nas żyjemy 17. września 1939roku i Katyniem (jeszcze rozbiorami pewnie co niektórzy)
Rurociąg przez Bałtyk to jakby drugi pakt Ribbentrop-Mołotow

? , jakbyśmy się nie "stawiali okoniem" to by szedł przez Polskę i Rosja była by od nas zależna, a tak mogą nas odciąć, i do reszty europy bo dostawy będą mieli po dnie morskim.
Dania i Szwecja blokowały budowę bo bali się o możliwość katastrofy ekologicznej, do czasu aż dopuszczono ich firmy do budowy tego rurociągu i nagle wszystko bezpieczne i cacy.
(Zbudowanie rurociągu do Norwegii rozwiązało by ten problem bo rurociągi nie mogą się krzyżować ale to inna bajka)
Rosja to także wielki rynek zbytu (140mln ludzi) żywność, meble, maszyny zamiast naszych towarów są tam niemieckie i innych państw zachodnich.
Prosty przykład z życia, prawie trzy lata temu firma w której pracowałem miała podpisany na wyposażanie aut ciężarowych kontrakt na 1200 aut (150-200tyś zł kosz wyposażenia jednego auta) dla kopalni Rosyjskich (w kraju miało być tego w ogóle wyprodukowane 2.5tyś)
Tak to było za rządów PIS.
Wszystko było ok firma zatrudniała około 150 osób praca szła pełną parą, dopóki jeden kartofel nie postanowił wyjść przed szereg NATO i UE i wstawić się za Gruzją, (tak jak tego nie zrobili Alianci podczas II WŚ jak nas napadli Niemcy) zostało firmie 50 osób potem bo Rosjanie stwierdzili że nie chcą od nas tych aut.(decyzja polityczna nie może być?

)
Jułesej to może terrorystów bombardować po całym świecie i jest cacy( bo ropę to im wcale nie chodzi), a Rosjanie to łamią konwencje międzynarodowe i atakują demokratyczne państwo.
Zamiast doszukiwać się spisku to powinniśmy zastanowić się jak się dostać na rynek rosyjski bo wtedy korzyści będą dla obydwu państw (firm prywatnych i zwykły obywateli), a zarazem im bardziej były by nasze gospodarki od siebie zależne to trudniej o konflikt bo można na tym stracić.